Choć kurs franka szwajcarskiego został uwolniony przez Szwajcarski Bank Narodowy w styczniu 2015 roku, to w Polsce sprawa kredytów mieszkaniowych we frankach wciąż nie jest rozwiązana. Termin ostatecznej propozycji został znów odłożony, co tylko wzmaga napięcie zarówno po stronie pół miliona kredytobiorców, jak i w sektorze bankowym. Ten ostatni może ponieść koszty nawet do 50 mld złotych, czyli niespełna 12 mld euro. To trzykrotność zysku całego sektora za 2014 rok.
Kurs franka szwajcarskiego został uwolniony 15 stycznia 2015, kiedy to skoczył z poziomu 3,57 PLN za 1 CHF do około 4,32 PLN w najwyższym punkcie. W kolejnych miesiącach ustabilizował się na poziomie 3,92 PLN za 1 CHF. Co to oznacza dla 560 tysięcy gospodarstw domowych, które spłacają kredyt we frankach? Biorąc pod uwagę, że przeciętny kurs, przy jakim brano kredyty we frankach wynosił 2,4 PLN, to statystyczny klient na każdym pożyczonym franku traci obecnie 1,5 złotego1.
Dla wielu gospodarstw to ogromne obciążenie. Co dziesiąte może nie być w stanie spłacić kredytu, co oznacza, że sektor bankowy może mieć problemy z odzyskaniem 14 mld złotych2 (3,3 mld euro). To wartość zbliżona do zysku netto sektora bankowego w całym 2014 roku, który wyniósł 16,23 mld zł (ok. 3,8 mld euro). Niezależnie więc, czy banki przystaną na propozycje ustawodawców, czy też nie, ich finanse mogą być zagrożone. Na to nakładają się też zapowiedzi nałożenia podatku od aktywów bankowych lub podatki od transakcji finansowych.
Pomysły polityków i ich opieszałość nie pomagają. Bankowcy przypominają, że to politycy w latach 2006-2007 nalegali na zwiększenie dostępności kredytów we frankach3. Ustawa poprzedniego sejmu, obciążająca banki kosztami przewalutowania kredytów w 90% nie weszła w życie. Była ona zagrożeniem dla sektora, a ratunkiem dla 15% posłów, którzy także mieli kredyty mieszkaniowe we frankach4. Najnowsze propozycje prezydenta Andrzeja Dudy, wprowadzające w pierwszej kolejności umorzenie 70% różnicy między kursem po którym brano kredyt a kursem bieżącym, są korzystniejsze dla obu stron, choć pełnego poparcia jeszcze nie zyskały. Na ostateczne decyzje trzeba poczekać, mimo że obiecany termin złożenia ustawy minął na początku listopada.
Rozwiązanie obecnie omawiane to koszt dla banków od 385 do 501 mld złotych, w zależności od szacunków. To trzykrotność zysku netto całego sektora bankowego za 2014 rok, albo inaczej: 1/3 ich funduszy własnych1. Koszty reformy mogą jednak zostać rozłożone w czasie, podobnie jak w czasie rozłożone były zyski, jakie banki czerpały z kredytów we frankach. Bankowcy mają więc nadzieję, że nowy minister rozwoju, były prezes jednego z głównych banków, nie dopuści do zbyt bolesnych decyzji.
Źródła:
1. Prezydencka pomoc dla frankowiczów. Mogą zyskać nawet kilkanaście tysięcy złotych Source: Dziennik Gazeta Prawna 12-11-2015
Ponad 8 mld zł rekompensaty za spready i 40 mld zł z tytułu umorzenia kredytów – to kwota odpowiadająca jednej trzeciej kapitałów sektora.
2. Nowy projekt w sprawie kredytów. Czy poprze go PiS i prezydent Duda? Source: Money.pl 03-11-2015
Jak dowiedział się money.pl, do Kancelarii Prezydenta trafił nowy projekt tak zwanej “ustawy pomocowej”. Jego autorem jest twórca polskiej ustawy o VAT, prof. Witold Modzelewski.
3. Kredyty we frankach szwajcarskich: jaka jest prawda? ZBP opublikował “Białą księgę” Source: Polskie Radio 20-05-2015
„Biała księga kredytów frankowych w Polsce” – tak nazywa się liczący ponad sto stron raport, który Związek Banków Polskich udostępnił mediom.
4. Posłowie „frankowicze” – ci parlamentarzyści mają kredyt we franku Source: Onet.pl 20-01-2015
Z analizy oświadczeń majątkowych wynika, że 15 proc. naszych parlamentarzystów spłaca kredyt we frankach szwajcarskich. Przeciętny zadłużony we franku poseł ma do spłacenia 86,6 tys. franków.
5. 3 ścieżki dla frankowców – analityk podliczył koszty dla banków Source: PulsInwestora.pl 09-11-2015
Rozwiązanie, z którego korzystać będzie zapewne większość frankowców, oznacza 38 mld zł brutto kosztów dla sektora bankowego, szacuje Maciej Marcinowski, analityk Trigon Domu Maklerskiego.
Źródło: shutterstock.com
