Soros, który dorobił się miliardów na inwestycjach, od lat miesza się do polityki i kreuje zmiany demograficzne w Europie finansując wymianę etniczną. Teraz zwrócił się przeciwko Facebookowi i Twitterowi, które zagrażają jego lewicowej rewolucji.
Jak co roku Soros wystąpił na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos (patrz film).1)George Soros says “Facebook and Google are finished”, Davos World Economic Forum Speech Jan-26-2018, youtube.com.Neoliberalny pseudo mędrzec mówił i mówił, a otwarta, kochająca wolność społeczność, którą zaprosił, spijała mu słowa z ust. I chyba prawie nikt spośród nich nie zauważył, że Soros te ich wolności pragnie im odebrać.
Na początku Soros mówił o Rosji, którą określa jak państwo mafijne, które przyjęło nacjonalistyczną ideologię i o USA, które jego zdaniem takim państwem pod rządami Trumpa się staną. Do osi zła zaliczył teraz jeszcze i Węgry. Nic nowego. Soros zawsze kierował się przeciwko tym rządom, które próbują chronić swych obywateli przed skutkami otwartych granic i przed ideą społeczeństwa otwartego. Nowością było to, że Soros potępił media społecznościowe. Stwierdził, że odkąd stały się wszechmocnymi monopolistami, wywierają zbyt duży wpływ na naszą świadomość (szczególnie przed wyborami).
„Oszukują one swoich użytkowników, manipulując ich uwagą i kierując ją na własne cele sprzedażowe i (…) uzależniają od oferowanych przez nie usług (…) Są podobne do przedsiębiorstw z branży hazardowej (…) zmuszają ludzi do rezygnowania z wolności (…), do rezygnacji z tego, co John Stuart Mill określił jako wolność myśli.” Czy to z tego powodu Facebook i Twitter są zablokowane w takich krajach jak Chiny, Afganistan, czy Korea Północna? Czy mieszkańcy tych krajów mogą dzięki tej blokadzie swobodnie i niezależnie myśleć i dzielić się swoimi poglądami w innych mediach społecznościowych? Nie, bowiem Sorosowi nie chodzi o naszą wolność słowa, lecz o to, że możemy bronić się przeciwko jego manipulacjom i propagandzie jego organizacji pozarządowych przez twitty, posty i wpisy na forach. Ten frontalny atak Sorosa brzmi tym bardziej obłudnie, że on sam posiada akcje tychże amerykańskich gigantów sektora technologicznego o wartości 113 mln. dolarów. To i tak mała sumka w porównaniu do 14 miliardów dolarów, które włożył w manipulacje sytuacją w wielu krajach i ich destabilizację, przede wszystkim w Europie Wschodniej i Środkowej, dążąc do ustanowienia w nich społeczeństwa otwartego.
Teraz Soros zapowiada kolejną wojnę: „Koniec globalnej dominacji amerykańskich koncernów IT jest tylko kwestią czasu. Davos jest dobrym miejscem, by ogłosić, że ich dni są policzone“. Orężem w walce z nimi mają być regulacje i podatki. I tu jako wzorzec do naśladowania, w kwestii tego jak należy postępować, Soros wymienił komisarz UE Margrethe Vestager. Szefowa komisji ds. Konkurencji Unii Europejskiej depcze po piętach Google, któremu wymierzyła karę za monopol na rynku wyszukiwania produktów w wysokości 2.424.495.000 euro. W 2016 powiedziała: “Stoimy na stanowisku, że zachowanie Google było niekorzystne dla konsumentów, ponieważ wyniki wyszukiwania były takie jak chciał Google, a nie takie jakie rzeczywiście były najbardziej trafne.“2)Von Macht und Ohnmacht, Deutschlandfunk, 2016-07-27.Jeśli przegooglują Państwo hasło „krytyka Unii Europejskiej“, to rzeczywiście wyniki wyszukiwania i strony, których treści mogliby Państwo w ten sposób przeczytać, nie będą zbyt trafne, przynajmniej dla Komisji Europejskiej: one będą dla niej niebezpieczne. Kolejne uderzenie pani komisarz wymierzyła producentowi I-Phonów, czyli Apple. Wyrok? 13 miliardów euro podatku do zapłacenia. Vestager jest więc ważnym ogniwem w wojnie handlowej między Europą a USA i ważnym elementem układanki w wojnie kulturalnej między nowym i starym kontynentem. Jako kobieta, która w UE posiada największą władzę – jest przecież śledczym, prokuratorem i sędzią w jednym i odpowiada za monopole, fuzje, kartele oraz dotacje państwowe – odegra kluczową rolę w prywatnej(?) wojnie Sorosa z wolnością słowa. Nie dziwi zatem fakt, że typowana jest często na następczynię szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera. I tu rodzi się pytanie: czy wszechmoc Vestager jest dostatecznie kontrolowana przez parlament Europejski?
Soros wymienił w Davos jeszcze jedno zagrożenie, które rzekomo niosą ze sobą amerykańskie koncerny: „Mógłby powstać sojusz między państwami autorytarnymi a dużymi monopolami informatycznymi łączący powstające systemy nadzoru korporacyjnego z już rozwiniętym systemem nadzoru państwowego. Może to doprowadzić do powstania sieci totalitarnej kontroli, której nie wyobrażali sobie nawet Aldous Huxley czy George Orwell.“ Huxley czy Orwell nie wyobrażali sobie też, że w dobie dojrzałych demokracji dopuści się do tego, że prywatna sieć organizacji pozarządowych działających na terenie suwerennych państw, będzie prowadzić przeciwko tym państwom wrogą politykę i im szkodzić: Soros finansuje przecież sieć organizacji pozarządowych przerzucających nielegalnie migrantów na wielką skalę.
Na koniec jeszcze jeden cytat z naszego mędrca, naszego wybawiciela: „Właściciele platform uważają się za panów wszechświata, ale w rzeczywistości są niewolnikami, którzy zrobią wszystko, by utrzymać swoją dominującą pozycję.” Przed panem wszystkich „wolno-myślicieli“ ciężka walka z podstępnymi amerykańskimi koncernami technologicznymi, które chcą podbić Europę, z nacjonalistycznymi rosyjskimi mafiosami, z pozbawionymi wartości narodowcami z Polski, którzy bronią swojego prawa do samostanowienia w UE, z budującymi zamknięte społeczeństwo republikanami Trumpa, z węgierskimi, nacjonalistycznymi buntownikami Orbana, tymi upartymi budowniczymi płotów. Miejmy nadzieję, że w tej walce Soros utraci swoja dominującą pozycję.
Źródło: youtube.com
References
1. | ↑ | George Soros says “Facebook and Google are finished”, Davos World Economic Forum Speech Jan-26-2018, youtube.com. |
2. | ↑ | Von Macht und Ohnmacht, Deutschlandfunk, 2016-07-27. |