Global Analysis from the European Perspective. Preparing for the world of tomorrow




Historia uczy nas, że migracja to tykająca bomba zegarowa

Dziecinna postawa to wiara w to, że jesteśmy jedną wielką rodziną ludzką. Fakty pouczają nas, że jest wręcz przeciwnie. Ludzkie grupy narodowościowe, religijne lub kulturowe rywalizują i walczą ze sobą. Decyduje o tym nasza biologiczna konstytucja, a historia to długi zapis potwierdzający, że tak właśnie jest. Tylko niepoprawni marzyciele będą się starać naginać siły natury, do własnych fantazji spod znaku „miałem sen”.

W 1938 r. doszło do tzw. kryzysu sudeckiego, który został rozwiązany na mocy układu monachijskiego. Czechosłowacja musiała odstąpić Niemcom ogromne kawałki terytorium. Dlaczego musiała to zrobić? Bo te ogromne połacie ziemi zamieszkiwali Niemcy. Dlaczego zamieszkiwali je Niemcy? Czy kiedyś Czechosłowacja włączyła niemieckie tereny w skład własnego państwa? Przeciwnie, terytoria te były częścią pradawnego, średniowiecznego księstwa czeskiego, a potem królestwa. Jak to się zatem stało, że Niemcy zaczęli zamieszkiwać te tereny? Ach, odpowiedź jest prosta. Osiedlili się. Przyjeżdżali z Niemiec w poszukiwaniu lepszego życia, uciekając przed wojną domową lub epidemią; zapraszali ich czescy książęta i królowie, którzy w ten sposób chcieli mieć więcej siły roboczej i podnosić swoje dochody. Wkrótce ziemia wzdłuż północnej, zachodniej i południowej granicy stała się praktycznie niemiecka. Oczywiście jej mieszkańcy chcieli być częścią większych Niemiec, a nie Czechosłowacji. To przecież prawo narodów do decydowania, gdzie chcą należeć, prawda?

Kosowo: kolebka państwa serbskiego, miejsce, w którym toczyła się fatalna bitwa, bitwa, która zdeterminowała późniejszą historię Serbii i tożsamość narodu. I oto nagle Kosowo stało się sceną gorących działań politycznych a następnie militarnych. Albańczycy chcieli mieć swoje prawa, autonomię, a następnie oddzielić się i dołączyć prowincję do Albanii, Wielkiej Albanii. W jaki sposób Albańczycy przybyli do Kosowa? Czy podbili ziemię? Nie. Przeniknęli do niej, napłynęli i osiedlili się; byli zapraszani przez niektóre rządy serbskie, a ich liczba powoli przewyższyła liczbę rdzennych Serbów. A kiedy ich liczba była wystarczająco duża, a okoliczności sprzyjały ich planom, zaczęli domagać się ograniczonej autonomii, większej autonomii, niepodległości a w końcu jedności z Albanią.

II wojna światowa rozpoczęła się z powodu gdańskiego korytarza. Niewielką wschodnią część ówczesnych Niemiec (Prusy Wschodnie) oddzielały od reszty kraju ziemie polskie. Jak to się stało, że część Niemców żyła na terytorium oddzielonym od reszty narodu? Jak zamieszkali w Prusach? Podbili je? Tak, podbili. Ale jak taki podbój był możliwy, skoro nie graniczyli z tym krajem? Za to Polska graniczyła z Prusami i chciała się bronić przed wychodzącymi stamtąd najazdami. Polska była zbyt słaba, by się bronić, dlatego jej władcy postanowili zaprosić obrońców. Zaprosili niemieckich Krzyżaków, którzy się do tego zadania należycie przyłożyli i w ciągu pół wieku zlikwidowali rdzennych mieszkańców Prus. Zajęli ich miejsce i od tej pory zaczęli zagrażać istnieniu samej Polski. Jakże znajoma historia, prawda?

Czy to nie plemiona celtyckie Wielkiej Brytanii, które nie będąc w stanie powstrzymać najazdów Piktów i Szkotów, zaprosiły Anglosasów i poprosiły ich o obronę swojej ziemi? Anglosasi przybyli, pobili Szkotów i z wdzięczności pozostali w Wielkiej Brytanii na dobre, spychając plemiona celtyckie na obrzeża wyspy. Znowu ta sama historia.

W 1943 r. na Wołyniu masowo masakrowano Polaków. Dlaczego? Ano, żyli w odosobnionych koloniach wśród Ukraińców, którym to się wcale nie podobało. Dlaczego Polacy mieszkali wśród Ukraińców? Cóż, przeprowadzili się tu z Polski albo byli potomkami ruskiej szlachty, która przeszła proces polonizacji i w ten sposób odcięła się od swoich korzeni, od swojego narodu. Ruski lud (dziś znany jako Ukraińcy) tylko czekał na okazję, a gdy wybuchła II wojna światowa, wykorzystał toczące się działania na frontach i zaczął wyrównywać porachunki z Polakami.

Dlaczego Niemcy zaczęli usuwać Żydów z urzędów publicznych? Przystąpili do tego działania, kiedy zdali sobie sprawę, że maleńka mniejszość żydowska zajmuje wiele lukratywnych stanowisk w finansach, środowisku akademickim, środkach masowego przekazu i sztuce, a ta nadreprezentacja nasuwała przypuszczenia, że dzieje się tak dlatego, iż mniejszość ta działa na zasadzie solidarności grupowej na szkodę gospodarzy. Stąd późniejsze ustawy norymberskie i wynikające z nich prześladowania. Jak to się stało, że Żydzi pozajmowali liczne społecznie ważne stanowiska? Zostali zaproszeni przez niemieckich książąt i królów i otrzymali przywileje, odrębne statusy i tym podobne. Władcy nie pytali poddanych, czy im się to podoba, czy nie. Poddani od czasu do czasu burzyli się, aż wreszcie zagłosowali na takich przedstawicieli, którzy wyrażali ich odczucia i rozprawili się z mniejszością, która nie była ani tolerowana, ani zasymilowana.

Dzieje pełne są takich i podobnych historii. Mają one wspólny mianownik: dwa wymieszane narody, rasy czy wyznania to pewnik, że dojdzie do powstania problemów, dla których rozwiązaniem jest jedynie krwawa łaźnia. Możemy się na to krzywić, możemy ubolewać nad ludzką kondycją, ale takie są fakty. Nie byłoby kryzysu Niemców sudeckich, Korytarza Gdańskiego, Wołynia, problemów Kosowa, gdyby narody, rasy czy wyznania nie zostały zmieszane. I nie ma znaczenia, czy nowoprzybyli zostali zaproszeni, przymusowo przesiedleni czy też sami się wprowadzili. Dwa narody, wyznania lub rasy są jak dwie substancje, które po połączeniu tworzą materiał łatwopalny. Od eksplozji dzieli je tylko iskra.

One comment on “Historia uczy nas, że migracja to tykająca bomba zegarowa

  • Wreszcie rozsądny głos w tej burzy ekstatyczno-metafizyczno-teolitycznej.

    Islam III Gierej za to chciał emigracji Tatarów i Zakontrzan (z m.in. Ałtaju, gór Kaukaskich, Urguru) do dolnego Zaporoża, by konsekwentnie zaowocować rewolucję – która miała wedle faktów – zostać utworzona po powstaniu Tuhaj-beja na granicy z obwodem mołotyckim. Samych przodków spod czerwonego półksiężyca trafiło za zachód około 3,5 mln w ciągu 190 lat (od 1647 – do czasów I. wojny światowej – 1914), często namawiających, aby to V. pokolenie Polaków przejęło ich cechy recesywne – a raczej nie można tu mówić o cechach recesywnych, bo to kłamstwo – a cechy potencjalne które dokonałyby zrodzenia się nacji w Kazaniu, Wołodmyrze i Uralu wszakże.

    Reply

Leave a Reply to Adam Cancel reply

Your email address will not be published.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>


GEFIRA provides in-depth and comprehensive analysis of and valuable insight into current events that investors, financial planners and politicians need to know to anticipate the world of tomorrow; it is intended for professional and non-professional readers.

Yearly subscription: 10 issues for €225/$250
Renewal: €160/$175

The Gefira bulletin is available in ENGLISH, GERMAN and SPANISH.

 
Menu
More